Ławki z patronami już stoją

Zakończyła się kolejna inwestycja zrealizowana z Olsztyńskiego Budżetu Obywatelskiego. Niezwykłe ławki stanęły w os. Grunwaldzkim.

Z oryginalną inicjatywą wyszło Stowarzyszenie Aktywności Społecznej Młyn. Jej celem jest przybliżenie postaci patronów kilku ulic w Osiedlu Grunwaldzkim poprzez wykorzystanie przystępnego nośnika informacji.

- Wspólnie szukaliśmy nowego mebla dedykowanego specjalnie Olsztynowi - mówi Renata Domżalska z Wydziału Rozwoju Miasta i Budownictwa Urzędu Miasta. - Chcieliśmy, żeby to była uniwersalna forma, do wykorzystania w różnych częściach miasta. Ta ławka to jest prototyp, nigdzie indziej takiej nie ma. Efekt jest bardzo prosty, ale spełnia kilka funkcji, m.in. edukacyjną i wypoczynkową.

- Nasze działanie od samego początku było otwarte na lokalną społeczność - mówi Jędrzej Kołakowski ze Stowarzyszenia Młyn. - Dlatego wszystkie decyzje konsultowaliśmy z Radą Osiedla Grunwaldzkiego. Dzięki temu mamy pewność, że wygląd ławek i ich lokalizacje są odpowiednio dobrane.

Przewodniczący osiedlowej Rady, Maciej Turowski, potwierdza dobrą współpracę.

- Wspólne zajęcie się tematem patronów ulic pojawiło się jako jeden z wielu pomysłów, które wypracowaliśmy podczas spotkania osiedlowych liderów, zorganizowanego przez Stowarzyszenie "Borussia" - wyjaśnia przewodniczący.

Na razie ustawione zostały 3 takie ławki: przy ul. Jagiełły, ul. Konopnickiej i ul. Żarskiej. Na każdej z nich umieszczono tabliczkę zawierającą zwięzły biogram patrona oraz kod QR kierujący na stronę internetową osiedla, gdzie znajduje się rozbudowana informacja na temat każdej postaci. W tym celu Wnioskodawcy nawiązali współpracę z Warmińsko-Mazurską Biblioteką Pedagogiczną im. Prof. Tadeusza Kotarbińskiego w Olsztynie, mieszczącą się na terenie Osiedla Grunwaldzkiego, która odpowiada za merytoryczne przygotowanie wszystkich biogramów.

- Mamy nadzieję, że ustawione ławki zapoczątkują tradycję właśnie takiego przybliżania patronów ulic również na innych osiedlach, będą ciekawym tematem spacerów, zajęć terenowych czy gier miejskich - dodaje Jędrzej Kołakowski. - Z pewnością będziemy chcieli rozwijać ten pomysł, zgłaszając jego kontynuację do kolejnej edycji Budżetu Obywatelskiego.